Jak wyglądają moje warsztaty?
Przychodzą i mamy i ojcowie, czasami babcie i ciocie.
Czasami jest bardzo dużo dzieci i harmider a czasami skupienie na twarzach uczestników i wiele dodatkowych pytań.
A dla mnie zawsze duża satysfakcja i energia na kolejne spotkania.

Zobaczcie zdjęcia !

Od kilku lat prowadzę warsztaty dla rodziców z częstotliwością przynajmniej comiesięczną. Mam z tego dużo satysfakcji, nie tylko dlatego że widzę że uczestniczki (a czasem i uczestnicy) wychodzą z uśmiechem na ustach i dziękują za cenne wskazówki i wiedzę. Również dlatego, że dla mnie ten czas to była nauka i nabywanie coraz większego doświadczenia, zarówno w prowadzeniu spotkań w (wymagającej) grupie jak i w obsłudze „technicznej” strony warsztatów – organizacji, zapisów itd.

Na spotkania przychodzą głównie mamy, ale pojawiają się też ojcowie,  babcie, nianie i ciocie. Zawsze w warsztatach uczestniczą dzieci. Bywa więc głośno, muszę wytężać głos, ale to urok warsztatów z udziałem maluchów. Uczestniczki zwykle mówią mi, że dla nich to wygoda, że mogą przyjść na spotkania z dzieckiem a harmider jest dla nich zupełnie zrozumiały.

Na wszystkie przegapione pytania odpowiadam też po warsztatach, od razu lub mailowo, bo czasami pytania pojawiają się po kilku godzinach lub dniach. Każdy dostaje materiały, w których znajdują się informacje na tematy poruszane na warsztatach.

Poniżej znajdują się zdjęcia z  warsztatów w MaMa Cafe w Warszawie, które wykonała Magdalena Mitek-Zamęcka (KLIK) a dalej zdjęcia z warsztatów na które pojechałam w sierpniu do Łodzi (dzięki organizacji Joasi Osłowskiej, którą znajdziecie na jednym ze zdjęć), wyko

y w mojej ulubionej MaMa Cafe, która z końcem miesiąca niestety zamyka swoją działalność. Na warsztaty w środkowej części Warszawy szukam więc nowego miejsca, a Fundacji MaMa dziękuję ogromnie za ten czas który mogłam u Was spędzić!

Kalendarz warsztatowy TUTAJ  a informacja o najbliższych spotkaniach jest dostępna na prawo od tego wpisu –>
Tematy warsztatów TUTAJ
Oferta i informacje o warsztatach poza Warszawą przesyłam mailowo KLIK